Książka opowiada o ośmioletnim chłopcu o imieniu Bruno, który po powrocie ze szkoły dowiaduje się, że cała jego rodzina musi opuścić swój dom w Berlinie i przeprowadzić się do innego kraju. Jest to związane z pracą jego ojca. Był on komendantem.
Rodzina chłopca nie była zadowolona z tego, czym się zajmował, wręcz się tego wstydziła. W Berlinie została jedynie babcia Bruna. Chłopiec nie chce opuszczać domu. Po przeprowadzce bardzo tęskni za poprzednim życiem.
Z okien pokoju Bruna widać ludzi, którzy znajdują się za wielkim ogrodzeniem i wszyscy mają takie same ubrania w biało-niebieskie paski. Dalej znajdują się podłużne baraki i dwa duże budynki z kominami. Bruno razem z siostrą myśleli, że wyjechali na wieś do letniskowego domu.
Chłopcu bardzo się nudziło, więc szukał dla siebie różnych zajęć. Zaczął spacerować wzdłuż ogrodzenia, które wcześniej widział z okien domu. Spotkał tam chłopca siedzącego po drugiej stronie płotu. Dziecko było ubrane w taki sam strój jak wszyscy, którzy tam byli, czyli w pasiaste ubranie, czapkę i gwiazdę na ramieniu, był bardzo wychudzony. Chłopiec przedstawił się - miał na imię Szmul i pochodził z Polski. W trakcie rozmowy okazało się, że Szmul urodził się tego samego dnia i roku co Bruno. Syn komendanta dowiaduje się, że aktualnie przebywa w Polsce. Szmul zaczyna opowiadać nowemu znajomemu o tym, jak wyglądało jego życie zanim trafił do obozu, kiedy mieszkał w Krakowie. Bruno zazdrościć Szmulowi tego, że za ogrodzeniem ma wielu kolegów w jego wieku. Gdy wraca do domu, by ukryć znajomość z Polakiem udaje, że chłopiec jest jego zmyślonym przyjacielem. Okłamuje w ten sposób siostrę, nie chcąc wyjawić jej całej prawdy.
Pewnego dnia, Szmul jest najęty do czyszczenia kieliszków podczas uroczystości w domu rodziny komendanta. Kiedy zobaczył go Bruno, poczęstował kolegę jedzeniem. Gdy porucznik Kotler się zorientował, że mały więzień coś jadł, oskarżył go o kradzież. Szmul powiedział, że jedzenie dostał od przyjaciela, ale Bruno nie potwierdza jego wersji. Po tym wydarzeniu chłopiec przez tydzień nie pojawia się pod siatką, a kiedy wreszcie przychodzi, jest cały posiniaczony. Wybacza jednak Brunowi jego tchórzostwo i zdradę.
Gretel - siostra Bruna tłumaczy swojemu bratu, że za ogrodzeniem zamknięci są Żydzi. Nie mogą się oni kontaktować z wolnymi ludźmi. Dzieci łapią wszy, dlatego Bruno zostaje ogolony. Matka Bruna i Gretel czuje się w nowym domu coraz gorzej, dlatego rodzina decyduje się wrócić do Berlina.
Tymczasem w obozie zaginął tata Szmula. W związku z tym chłopcy umawiają się, że następnego dnia Bruno przebierze się w pasiastą piżamę, pokona dzielące ich ogrodzenie i razem wyruszą na poszukiwania. Kolejnego dnia chłopcy zrealizowali swój plan. Bruno zmienia ubranie na obozowy pasiak i przedostaje się na teren obozu, którym zarządza jego ojciec.
Co wydarzy się później? Czy uda się odnaleźć zaginionego ojca? Jak potoczą się dalsze losy Bruna wewnątrz obozu? Przeczytajcie sami, bo naprawdę warto. Dzięki tej książce zrozumiałam, w jakich pięknych czasach teraz my żyjemy. Nie wiemy, co to głód ani ciężka praca ponad siły. Chłopiec w pasiastej piżamie to przepiękna opowieść o przyjaźni, o losie dzieci zamkniętych za kolczastym drutem i o życiu, które potrafi zaskakiwać…
Klaudia Urban
Skontaktuj się z nami
spciezkowice@ciezkowice.pl
tel. 14 6510040
ul. Tysiąclecia 12
33-190 Ciężkowice